Przejdź do menu Przejdź do treści

System ochrony zdrowia w Polsce stoi przed wyzwaniem budowy odpornego, elastycznego i zintegrowanego modelu zarządzania, który będzie skutecznie funkcjonował zarówno w czasie pokoju, jak i w sytuacjach kryzysowych.

 

W niespokojnych czasach ochrona zdrowia to jeden z kluczowych obszarów, który wymaga zabezpieczeń na kryzys. Nigdy wcześniej w Polsce świadomość znaczenia zdrowia dla zapewnienia odporności państwa nie była tak wysoka. Dziś doskonale zdajemy sobie sprawę, że jest ono równie istotne jak nowoczesny sprzęt wojskowy. Skoro mamy tę świadomość, dlaczego wciąż nie podejmujemy wystarczających działań, by ruszyć z miejsca? Co rzeczywiście spowalnia, a co jedynie sprawia wrażenie przyspieszania rozwoju skutecznej i odpornej na sytuacje kryzysowe medycyny pola walki, która chroniłaby zarówno żołnierzy, jak i rannych cywilów?

 

Te pytania zyskują szczególne znaczenie w obliczu współczesnych konfliktów, w których granica pomiędzy polem bitwy a strefą cywilną staje się płynna, dynamiczna i nieprzewidywalna. Odpowiadamy na nie w raporcie WIM, Rynku Zdrowia, WNP Economic Trends „Bezpieczni w czasie kryzysu. Jak zadbać o zdrowie obywateli i żołnierzy, kiedy świat się chwieje?”.

Kluczowe znaczenie ma integracja zasobów cywilnych i wojskowych, jasny podział ról, rozwój kompetencji personelu oraz wdrażanie nowoczesnych technologii i procedur. Tylko takie podejście pozwoli na efektywne ratowanie życia i zdrowia obywateli oraz żołnierzy, gdy „kryzys nie pyta”.

Przedstawiamy najważniejsze konkluzje i wnioski, jakie płyną z publikacji: 

  • Zdefiniować zdrowie jako filar bezpieczeństwa narodowego – i uwzględnić je w politykach obronnych, przemysłowych, infrastrukturalnych i edukacyjnych.
  • Zbudować realny system współpracy cywilno-wojskowej – z uwzględnieniem wspólnych procedur, planów działania i finansowania.
  • Wdrożyć narodową strategię bezpieczeństwa lekowego, obejmującą:
    – krajową produkcję leków i API
    – wykorzystanie listy leków krytycznych w polityce zakupowej i refundacyjnej
    – programy wsparcia dla firm z polskim kapitałem.
  • Zwiększyć udział wojskowej służby zdrowia w systemie opieki, integrując ją z siecią szpitali cywilnych oraz rozwijając zasoby logistyczne i infrastrukturalne.
  • Stworzyć i finansować nowoczesną służbę obrony cywilnej – z wyposażeniem, kadrami i planem działania w sytuacjach nadzwyczajnych.
  • Zapewnić powszechne szkolenia z zakresu pierwszej pomocy – nie tylko dla wojska, ale też dla urzędników, nauczycieli, uczniów i obywateli.
  • Zainwestować w zdolność produkcyjną i logistykę farmaceutyczną – traktując je jako strategiczną infrastrukturę państwa.
  • Wspierać solidarność europejską w zakresie leków i zdrowia – przy jednoczesnym wzmacnianiu krajowych zdolności i interesów narodowych.
  • Przeznaczyć fundusze europejskie na inwestycje produkcyjne – nie tylko badania, ale realną infrastrukturę lekową w Polsce.
  • Wyposażyć szpitale i placówki zdrowia w rozwiązania kryzysowe – systemy wykrywania zagrożeń, schrony, zapasy strategiczne i procedury szybkiej mobilizacji.

I Infrastruktura

  • W Polsce znajdują się 1 193 szpitale (w tym ok. 300 podmiotów publicznych o znaczeniu strategicznym) – jednak tylko 8 proc. z nich ma pełne zaplecze do działania w warunkach zagrożeń CBRN (chemicznych, biologicznych, radiacyjnych, nuklearnych).
  • Tylko 5 województw posiada szpitale z realnie funkcjonującym systemem dekontaminacji i izolacji epidemiologicznej.

II Kadry

  • Polska ma 2,4 lekarza na 1000 mieszkańców i 5,2 pielęgniarki, co plasuje nas poniżej średniej UE (3,9 lekarza i 8,3 pielęgniarki).
  • Wojsko posiada ok. 1 800 żołnierzy służb medycznych, w tym poniżej 500 lekarzy z przygotowaniem do działań w warunkach kryzysu militarnego lub sanitarnego.
  • Braki kadrowe są szczególnie dotkliwe w obszarach medycyny ratunkowej i chorób zakaźnych – np. ponad 30 proc. etatów w oddziałach zakaźnych pozostaje nieobsadzonych.

III Logistyka

  • W kryzysie COVID-19 tylko 37 proc. szpitali miało zapasy leków i środków ochrony osobistej na ponad 14 dni działania (norma NATO: 30 dni).
  • Dostawy strategicznych leków i sprzętu medycznego opierają się na globalnych łańcuchach – ponad 70 proc. leków refundowanych w Polsce zawiera substancje czynne importowane z Azji.
  • Brakuje zintegrowanego systemu dystrybucji zasobów między szpitalami cywilnymi a wojskowymi, co było widoczne m.in. podczas pandemii i kryzysu uchodźczego.

IV Przemysł

  • Polska posiada ponad 100 zakładów farmaceutycznych, ale tylko kilkanaście wytwarza API (substancje czynne).
  • Brakuje mechanizmów priorytetowego dostępu do leków krytycznych w warunkach zagrożenia – nie istnieje pełna lista leków strategicznych z gwarancją krajowej produkcji lub rezerw.
  • Musimy budować bezpieczeństwo lekowe UE, a projekt Aktu o Lekach Krytycznych jest dobrym początkiem. Wymaga jednak kilku istotnych zmian 
  • Wojsko i służba zdrowia muszą dzielić kadry, logistykę i infrastrukturę w czasie wojny lub pandemii. Brakuje obecnie wspólnych procedur i ćwiczeń.
  • Przemysł farmaceutyczny musi mieć dostęp do rezerw i wsparcia logistycznego państwa, by zwiększyć produkcję leków krytycznych w razie potrzeby.
  • Społeczeństwo (m.in. wolontariat medyczny, organizacje humanitarne, farmaceuci) stanowi ostatni, ale kluczowy element sieci odporności – jego rola została silnie uwidoczniona podczas pandemii COVID-19 i wojny w Ukrainie.

Na temat głównych wniosków i przygotowania Polski na czas wojny dyskutowaliśmy z ekspertami podczas debaty zorganizowanej podczas spotkania EEC Members „Czy polska medycyna jest gotowa na konflikt zbrojny? Wyzwania, innowacje, współpraca”.

Goście wyraźnie podkreślali, że brakuje wyraźnej koordynacji zadań: kto pokieruje systemem ochrony zdrowia w momencie wybuchu wojny? Wskazywali, że nie ma też jasnych wytycznych dotyczących podziału szpitali, które miałyby być tymi, które zostaną włączone do działań wojennych. Problemem może być także brak kadry medycznej. Padło pytanie, kto miałby podzielić ją na te osoby, które będą wysłane na wojnę? Rozmowy także dotyczyły dostępu do leków oraz udziału medycyny prywatnej w czasach kryzysu. 
Główny wniosek był taki, że choć nigdy nie można przygotować się na wojnę, to chociaż trzeba mieć plan i się przygotować. To może zminimalizować straty.

Generał Grzegorz Gierelak, dyrektor WIM-PIB, podsumowując debatę powiedział:

Pamiętajcie, każda godzina przeznaczona na szkolenie
jest godziną odebraną śmierci na polu walki.
Im lepiej będziecie przygotowani, tym mniej was zginie.”

W debacie udział wzięli: 

  • Artur Białkowski, wiceprezes zarządu Medicover,
  • gen. Mieczysław Bieniek, były zastępca dowódcy strategicznego NATO,
  • Anna Brzezińska, członkini zarządu, Województwo Mazowieckie,
  • gen. Grzegorz Gielerak, dyrektor WIM 
  • Barbara Misiewicz-Jagielak, dyrektorka ds. relacji zewnętrznych, Zakłady Farmaceutyczne Polpharma SA
  • prof. Jerzy Sieńko, pełnomocnik ministra zdrowia ds. współpracy z podmiotami leczniczymi nadzorowanymi przez MON,
  • Leszek Sikorski, prezes Szpitale Wielkopolskie,
  • Michał Winter, wiceprezes Krajowej Rady Ratowników Medycznych.

Źródło: Rynek Zdrowia

Data publikacji: 27 sierpnia 2025 06:53

Zdjęcie: Rynek Zdrowia