Gen. broni prof. dr hab. n. med. Grzegorz Gielerak zaprezentował niepokojące dane dotyczące stanu ukompletowania kadry wojskowej służby zdrowia. Obecnie w polskich siłach zbrojnych służy zaledwie nieco ponad 800 lekarzy wojskowych, co stanowi marginalny ułamek spośród około 160 tysięcy lekarzy praktykujących w kraju. Szczególnie niepokoi, że obsada etatów lekarskich w Siłach Zbrojnych RP wynosi jedynie około 52%, podczas gdy standard NATO zakłada jednego lekarza na 100 żołnierzy, co jednoznacznie ujawnia systemowy deficyt w zabezpieczeniu medycznym armii.
Równie istotną kwestią, na którą zwrócił uwagę gen. Gielerak, jest luka w systemie edukacji medycznej. Polski system kształcenia nie przewiduje obligatoryjnych programów nauczania medycyny taktycznej, zarówno na poziomie przedyplomowym, jak i w ramach szkolenia podyplomowego. Deficyt ten dotyczy wszystkich grup personelu medycznego – lekarzy, pielęgniarek oraz ratowników medycznych.
Dyrektor przedstawił także strategię modernizacji opartą na czterech filarach.
Pierwszy filar zakłada utworzenie w pełni zintegrowanego dowództwa komponentu medycznego, które będzie funkcjonować według jednolitej zasady operacyjnej: „jedno dowództwo, jedna medycyna, jedna misja”. Proponowana struktura dowodzenia musi dysponować kompetencjami obejmującymi zarządzanie kadrami, planowanie operacyjne oraz system szkolenia – zgodnie z zasadą: szkolisz – dowodzisz – odpowiadasz.
Drugi filar koncentruje się na zbudowaniu efektywnego pomostu operacyjnego łączącego medycynę wojskową z sektorem cywilnym. Proces integracji wymaga standaryzacji procedur ewakuacji medycznej, które będą jednolicie stosowane w obu sektorach. Niezbędne jest wprowadzenie cyklicznych programów szkoleniowych dla personelu szpitali, które przygotują placówki cywilne do współdziałania w sytuacji kryzysu. Równolegle konieczne jest doposażenie tych placówek w specjalistyczny sprzęt niezbędny do realizacji zadań w zakresie medycyny pola walki, ze szczególnym uwzględnieniem opatrunków hemostatycznych. Całość systemu musi zostać wsparta interoperacyjnymi rozwiązaniami w zakresie łączności i logistyki. Dyrektor WIM-PIB przywołał sukces programu pilotażowego zrealizowanego przez WIM-PIB przy udziale szpitala w Hajnówce, który potwierdza wykonalność tego modelu i dostarcza cennych doświadczeń gotowych do wykorzystania przez podmioty szpitalne w skali ogólnokrajowej.
Trzeci filar wprowadza wymiar technologiczny poprzez wdrożenie zaawansowanych systemów cyfrowych. Szczególne znaczenie ma implementacja rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji, uczeniu maszynowym które zrewolucjonizują procesy triażu oraz optymalizują planowanie ewakuacji medycznej. Wspomniane technologie są już dostępne na rynku i przetestowane w warunkach operacyjnych, wymagają jedynie systemowej integracji z istniejącą infrastrukturą medyczną oraz odpowiedniego przeszkolenia personelu.
Czwarty filar opiera się na analizie doświadczeń z konfliktu ukraińskiego, które gruntownie zmieniły rozumienie współczesnej medycyny pola walki. Obserwowana zmiana profilu obrażeń bojowych wymusza redefinicję taktyki medycznej, w tym konieczność lokalizacji mobilnych zespołów chirurgicznych w odległości zaledwie 3-5 kilometrów od linii styczności z przeciwnikiem. Zespoły te muszą być wyposażone i przeszkolone do przeprowadzania natychmiastowych zabiegów ratujących życie, włączając laparotomię i torakotomię, wykonywanych w warunkach polowych.
W podsumowaniu swojego wystąpienia gen. Grzegorz Gielerak zaprezentował wyniki badań przeprowadzonych wśród wojskowej kadry medycznej, które rzucają światło na problematykę zarządzania zasobami ludzkimi w służbie zdrowia sił zbrojnych. Dane te ujawniają fundamentalną rozbieżność między powszechnymi założeniami a rzeczywistymi czynnikami motywacyjnymi personelu – zaledwie 13% lekarzy wojskowych identyfikuje wynagrodzenie jako główny element wpływający na ich decyzje zawodowe, podczas gdy zdecydowana większość respondentów wskazuje na znaczenie możliwości rozwoju zawodowego oraz jakość warunków pracy jako kluczowe determinanty satysfakcji zawodowej i lojalności wobec instytucji.
W odpowiedzi na te ustalenia dyrektor WIM-PIB przedstawił propozycję strategii retencji i rozwoju kadry medycznej, której fundamentem są trzy wzajemnie powiązane elementy. Pierwszym z nich jest stworzenie atrakcyjnych i elastycznych ścieżek specjalizacyjnych, które umożliwią lekarzom wojskowym zdobywanie unikalnych kompetencji niedostępnych w sektorze cywilnym, co zwiększy ich wartość na rynku pracy przy jednoczesnym wzmocnieniu więzi z macierzystą jednostką. Drugim elementem jest organizacja systematycznych staży w prestiżowych krajowych i zagranicznych ośrodkach medycznych, gdzie personel może doskonalić umiejętności w leczeniu obrażeń pola walki, m.in. zdobywając bezcenne doświadczenie w terapii obrażeń wielonarządowych. Trzeci komponent stanowi przemyślana konstrukcja systemu aktywnej rezerwy, który pozwoli na elastyczne wykorzystanie wysoko wykwalifikowanej kadry medycznej, zapewniając jednocześnie specjalistom możliwość łączenia służby wojskowej z praktyką cywilną, co zwiększy atrakcyjność kariery w strukturach wojskowych.
Dyrektor zakończył swoje wystąpienie stwierdzeniem o strategicznym znaczeniu medycyny wojskowej, podkreślając, że stanowi ona nie dodatek czy element wsparcia, lecz absolutny fundament całego systemu obronnego państwa, bez którego nawet najlepiej wyposażone i wyszkolone siły zbrojne tracą zdolność do prowadzenia skutecznych działań operacyjnych. W tym kontekście Dyrektor WIM-PIB zaakcentował krytyczną wagę natychmiastowej implementacji przedstawionych reform właśnie teraz, w czasie pokoju, gdyż tylko systematyczna i metodyczna budowa systemu zabezpieczenia medycznego w czasie pokoju może zagwarantować jego pełną operacyjność i efektywność w obliczu potencjalnego kryzysu, konfliktu zbrojnego, kiedy to brak przygotowania oznaczałby katastrofalne konsekwencje mierzone nie tylko w stratach ludzkich, ale również w utracie zdolności obronnych państwa.
Źródło: Ground Zero
Grafika: Ground Zero